Ocieplenie klimatu a poziom wody cz. 2

W nawiązaniu do poprzedniego artykułu przedstawiam jaki to wpływ mają topniejący lód i śnieg na poziom wody.

Na obrazkach (kliknij to się powiększy) jest przedstawiony. Pojemnik o pojemności pięciu litrów i dwie bryły lodu które stały w zamrażalniku. Na obrazku nr2 widać że bryły zajmują praktycznie cały pojemnik. Bryłki są większe od zwykłej szklanki - jest to owal o wymiarach 9cm wysokości i 9cm średnicy. Spód owalu ok 8-8,5 cm.

Gdy zalałem wodą pojemnik lód się uniósł jak na obrazku nr 3. Widać wyraźnie ile procent lodu jest pod powierzchnią wody a ile nad nią. Jako ciekawostka można sobie teraz wyobrazić ile lodu na Arktyce jest pod wodą.

Obrazek czwarty obrazuje na jakim poziomie była woda od krawędzi pojemnika zaraz po zalaniu lodu wodą. Obrazek ostatni pokazuje na jakim poziomie była woda od krawędzi pojemnika po rozpuszczeniu się lodu. Czy ktoś widzi różnicę? Bo ja nie. Zachęcam do wykonania własnego takiego eksperymentu i sprawdzenia na własnej skórze czy rzeczywiście rozpuszczanie się lodowców spowoduje tak drastycznie podwyższenie stanu wód w morzach i oceanach.

Kolejna ciekawostka - jest taki kraj jak Grenlandia - jest tam obecnie bardzo zimno, znajduje się niedaleko Kanady, leży bardzo blisko bieguna północnego. Czy ktoś się zastanawiał czemu ta kraina nazywa się właśnie Grenlandia od słów Green i Land. Wg mnie ktoś kto kilkaset dobrych lat temu odkrył ten ląd  było tam bardzo zielono a więc i temperatura była tam wyższa. Czemu więc teraz każą płacić w podatkach aby zapobiegać ociepleniu klimatu? A tak po zatym: od tygodnia za oknem jest praktycznie w okolicach minus 20 minus 30 stopni, może czarne częściowo zamarzło, w Algerii która leży w afryce spadł śnieg i jak tu wierzyć w ocieplenie klimatu? ;) Egipcjanom też wmawiali że bogowie się na nich gniewają jak było zaćmienie słońca.