wtorek, 20 grudnia 2011

Ocieplenie klimatu a poziom wody

Dziś przeczytałem artykuł na stronie która podlega pod WP - przeczytany artykuł. Gdyby artykuł zniknął za jakiś czas w czeluściach internetu przytoczę jego fragment najciekawszy wg. mnie fragmenty.

"W trakcie odbywającego się niedawno kongresu Amerykańskiej Unii Geofizycznej, przedstawiciel NASA dał do zrozumienia, że za nadchodzącą katastrofę odpowiedzialny będzie człowiek. Z przeprowadzonych przez niego badań wynika bowiem, że za globalnym ociepleniem, topnieniem lodowców, a co za tym idzie gwałtownym wzrostem pułapu wód, stoi emisja gazów cieplarnianych."


Nie chodzi mi tu oto czy emisja gazów cieplarnianych powoduje topnienie lodowców czy nie ale oto iż wg człowieka który siedzi w NASA topnienie lodowców spowoduje "gwałtowny wzrost pułapu wód".



Inną sprawą jest kwestia czy rzeczywiście taka wypowiedź pracownika miała miejsce gdyż nie mamy tu wymienionego żadnego człowieka z imienia i nazwiska.


Inny cytat "frazes" z wspomnianego artykułu.
"Wg amerykańskiego naukowca, poziom wód w morzach i oceanach podnieść się może nawet o dziesiątki metrów."

Ponownie brak tu nazwiska naukowca... Dlatego mrożę bryły lodu w zamrażalce i przedstawię na łamach tego bloga eksperyment który ma obalić teorię że topniejący lód lodowców spowoduje gwałtowne wzrosty pułapu wód.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz